Kastraty

Faa Tum Kot Doskonały*PL
Rodowód nr: (PL)FPL LO 37076
rodzice: SC Cekin Ewjatar*PL oraz Ana Tema z hodowli Kot Doskonały*PL
chip nr: 967000009129891.
status: kastratka

FaaTum Kot Doskonały*PL pochodzi z hodowli z Warszawy to ona dała początek hodowli Szara Eminencja*PL. Ponieważ nie jestem przesądna, nie zraziła mnie negatywna konotacja jej imienia. Kiedy się u nas pojawiła, miała 9 miesięcy. Poznaliśmy ją już jako dorosłą kotkę. Początkowo była trochę przestraszona – zastanawiałam się nawet, czy może zrobiłam coś nie tak (chociaż starałam się zminimalizować jej stres poprzez zafundowanie jej tego samego pokarmu, żwirku, dużego drapaka, itd.). Okazało się jednak, że to po prostu jej cecha, która w połączeniem z trasą z Warszawy do Wrocławia spowodowała daleko posunięty sceptycyzm. Początkowo wołała inne koty, z którymi mieszkała w rodzimej hodowli i bardzo żywo reagowała na kocich towarzyszy zza okna. Powoli z dnia na dzień aklimatyzowała się u nas, była coraz bardziej ufna. Zaczęła przychodzić wołana po imieniu, chętnie się łasiła, chociaż sama decydowała kiedy to nastąpi, wzięta na ręce po chwili z nich zeskakiwała. Aklimatyzacja przebiegała powoli, ale prawidłowo. Dziś wiemy, że charakter FaaTumki nakazuje jej ostrożność. FaaTaa (jak ją wołam) dała się poznać jako kotka dumna i wyniosła, którą należy podziwiać. Nie wchodzi w grę narzucanie jej swojej woli! Ona decyduje, co, kiedy i gdzie. Chętnie “dyskutuje” zapytana o zdanie, miałknięciem od niechcenia. Jest niezwykle łagodna – co miało i ma dla mnie bardzo duże znaczenie, ponieważ kiedy z nami zamieszkała synek miał kilka miesięcy. Nigdy nie zdarzyło się, żeby kotka w jakikolwiek sposób go wystraszyła, czy zachowała się nieodpowiednio. Kiedy nie podoba się jej zachowanie Jakuba, po prostu odchodzi lub miałczy niecierpliwie. Poza tym, pozwala mu na wszystko. Jak był malutki (ok. 6 miesięcy) zasypiała z nim. Kiedy płakał – przybiegała do mnie i miałczała patrząc na mnie wymownie, jakby chciała powiedzieć: “zrób coś!” Kiedy był chory, nie odspępowała go na krok. Niech ktoś odmówi kocie inteligencji! Czasem się śmieję, że to jej syn. FaaTum reaguje na swoje imię, przychodzi wołana, wskakuje też na kolana. Nie jest typowym pieszczochem. Wystarczy jej wieczorne drapanie za uchem i poranne czochranie. To drugie jest nieco wymuszone, szczególnie jak zaśpię, budzi mnie miałczeniem i domaga się wejścia do sypialni próbując otworzyć drzwi łapą (co często jej wychodzi). Wpada wtedy do pomieszczenia z wyraźnym fochem i jękliwym głosem, jakby się skarżyła, że tęskni, domaga się pieszczoty, po czym odchodzi. Przyznam, że imponuje mi ta jej posunięta do granic niezależność, która prezentuje ostentacyjnie. Może dlatego jest moją faworytą. Jest przy tym grzeczna, przynajmniej w mojej obecności nie wskakuje na stół kuchenny i blat mebli, nie wyjada z talerzy. Słucha. Z czasem zaobserwowałam, że ewidentnie brakuje jej kociego towarzystwa, co w połączeniu z naszymi planami hodowlanymi zaowocowało poszukiwaniami drugiej koteczki. Po przybyciu do domu kociaka FaaTum oczywiście dominowała. Mała Astra musiała się podporządkować. Szybko jednak rosła i obecnie gabarytami nawet przewyższa starszą kotkę. Dokocenie okazało się strzałem w dziesiątkę! Obecnie FaaTum’ka akceptuje Astrę na “swoim” terenie, ulega jej zaczepkom, chętnie je odwzajemnia. Uwielbia wspólne gonitwy po domu, kończące się szamotaniną, po której najczęściej jedna wykonuje toaletę drugiej. Ot, kocia codzienność:) Ma dość ciemne aksamitne futro, długie łapy, proporcjonalny ogon i najpiękniejsze na świecie wielkie szmaragdowe oczy w kształcie migdałów. Jest pełna gracji i dostojeństwa, a przy tym jest filigranowa (waży 2 kg, pozostałe Eminencja 3 i powyżej). Wystawy nigdy nie były dla niej, dlatego uznałam, że nie będzie kotem wystawowym. Jest mamą Madame oraz kociąt z miotów: B, E, H, K, M i T.

Była moim duchowym kotem. Od maja 2020 biega za Tęczowym M.

Amika Błękitna Ferajna*PL
Rodowód nr: (PL)FPL LO 28237
rodzice: IC U-Uspekh Hareza*PL oraz Hermiona Ewjatar*PL
chip nr: 985121009004536
status: kastratka

Amika Błękitna Ferajna*PL zamieszkała z nami najpóźniej spośród wszystkich kotek, przybyła z zaprzyjaźnionej hodowli w Częstochowie, która z przyczyn niezależnych od właścicielki – uległa rozwiązaniu. Wchodząc w koligacje rodzinne, trzeba zaznaczyć, że Amiczka jest biologiczną mamą Astry i zarazem babcią jej kociąt. Obserwowanie 3 pokoleniowej inii kotek daje hodowcy szerszy obraz i możliwość lepszego przewidywania charakterów kolejnych miotów kociąt. Amika pojawiła się w hodowli Szara Eminencja*PL, będąc dorosłą kotką – przeszło trzyletnią. Tym samym jej aklimatyzacja z założenia nie była natychmiastowa a wymagała czasu, cierpliwości i spokoju (tym bardziej, że w hodowli były wówczas maleństwa Astry). Dała się jednak poznać z najlepszej strony, co pokazała nam już w drodze do Wrocławia. Początkowo (około 8 miesięcy) mieszkała z nami, jednak nienajlepsze relacje z FaaTum zdecydowały o poszukiwaniach nowego domu dla niej. Amika ostatecznie zamieszkała z moimi rodzicami, co przyczyniło się do większego spokoju kotki a także powiększenia terytorium należącego tylko do niej. W hodowli pojawia się przy okazji krycia, ciąży i okresu macierzyństwa. Amika bywa skryta. Bywa też płochliwa. Jest mało wylewna … do czasu. Choć gra niedostępną, po dotknięciu zmienia się, jakby za pomocą czarodziejskiej różdżki, w pieszczocha nie z tej ziemi. Wielokrotnie w miziowatości przewyższa swoją córcię. Mogłaby z kolan nie schodzić. A jak urokliwie przy tym mruczy i się wdzięczy… pomiałkuje nawet w rujce w taki sposób, że chciałoby się tego słuchać bez końca… jakby śpiewała. Amika jest uroczą kotką (w końcu Astra ma to po mamie!), bardzo łagodną i ułożoną, choć zdarza jej się zaglądać do naszych talerzy… więc trzeba się mieć na baczności! Dziewczyna ma charakter… swoich domowników wita radosnym pomiałkiwaniem opowiadając, co się działo podczas ich nieobecności. Odtrącenie, nawet chwilowe, pamięta przez pół dnia.. trzeba więc uważać, aby przypadkowo nie zranić jej uczuć. W relacjach z FaaTum był nieustępliwa i uparta. Nie dawała za wygraną. Broniła swojego terytorium i niechętnie widziała na nim FaaTę, choć zaryzykowałabym stwierdzenie, że choć warszawska księżniczka jest mniejsza – dominowała. Nad Astrą miała za to przewagę doświadczenia i ją wykorzystywała. A to była pierwsza przy misce, a to ją ustawiała… widocznie koligacje rodzinne mają znaczenie między nimi. Spośród kotek jest największa, choć wagą jest zbliżona do Astry (waży ponad 3 kg). W pierwszym swoim miocie powiła m.in. Astrę. Jest bardzo dobrą mamą. Amiczka szczególnie jasny ma pyszczek, do którego wyjątkowo pięknie wygląda ciemna oprawa oczu (wygląda jak Kleopatra) i stalowe wibrysy. Oczy ma duże o jasnym szmaragdowym odcieniu. Cechują ją nadto wysokie łapy, długi ogon, mocny podbródek, bardzo dobry profil. Waży ok. 3 kg. W hodowli znajdują się jej 3 córki – Astra, Jafa i Petra. Jest mamą miotów: C, F, J, L, P. Od stycznia 2017 r. jest kastratką i mieszka na stałe z moją mamą.

Astra Glitterus*PL
Rodowód nr: (PL)FPL LO 48911
rodzice: Cetar Minora*PL oraz Amika Błękitna Ferajna*PL
chip nr: 967000009464400
status: kastratka

Astra Glitterus*PL przyjechała z Częstochowy, jako 3-miesięczny kociak. Ujęła mnie w dniu odbioru jej z hodowli. Kiedy podeszłam do niej, żeby się przywitać ssała jeszcze swoją mamę, jakby na pożegnanie. Rozpłynęłam się i tak już zostało. Astra sprawiła nam niezmiernie dużo radości, w szczególności synkowi. Była i jest bowiem niewyczerpanym towarzyszem zabaw – od początku! Tym nas ujęła i zdobyła nasze serca. Jako maluszek musiała podporządkować się starszej kotce. Nie przyszło jej to trudno, ma taką wrodzoną uległość. Chyba traktowała ją jak swoją starszą siostrę. FaaTum podchwyciła temat, być może Astra wzbudziła w niej instynkt macierzyński? W każdym razie z dnia na dzień obserwowałam, jak maluszek uczy się coraz to nowych umiejętności od starszej koteczki. Asterka rosła i piękniała. Oczy wybarwiały jej się coraz bardziej. Dała się poznać, jako kraina łagodności. Stwierdzam, że jest to kot, którego można zagłaskać, bez protestów. Jest 100% pieszczochem i warkotem. W trakcie głaskania wydaje głośny pomruk zadowolenia, nie sposób jej odmówić dalszych pieszczot. Przy tym dobrze reaguje na stres. Nasz syn odnalazł w niej kompana do zabaw – dla Asterki wszytsko jest zabawką. Nie można jej odmówić również inteligencji – mój mąż nauczył ją aportować plastikową opaskę zaciskową (tzw. Sztrap). Oboje mogą się tak bawić godzinami – aż bywam zazdrosna! (Astra jest faworytą męża). Reaguje wołana na swoje imię. To ona w naszym domowym “stadzie” jest prowokatorem zabaw i figlii, któymi maltretuje starszą kotkę, nie zawsze skorą do tego typu wygłupów. Czasem wydaje mi się, że ona w ogóle pod tym względem nie dorosła:) Poluje na FaaTum, gryzie ją, goni za nią, atakuje niespodziewanie zza rogu… jest niemożliwa. Wszytsko jednak odbywa się w zupełnej ciszy (no, chyba że coś zrzucą), gdyż Astra jest koteczką właściwie nie miałczącą. Odzywa w trzech przypadkach: w rui, jak niosę mokrą karmę – którą uwielbia, i jak siedzę podczas pracy w takiej odległości od biurka, że nie może wskoczyć na kolana – wtedy mnie upomina. Pomruk który wtedy z siebie wydaje jest jednak bardzo cichy. Śpi często jak dziecko, wszędzie i w najdziwniejszych pozycjach. Wyrosła nam na piękną koteczkę. Astra była wspaniałą mamą, doskonale opiekowała się kociętami. Ma jasną barwę futra, gęstą sierść i podszerstek. Lekko naiwne spojrzenie podkreśla jej piękne jasnoszmaragdowe oczy. Cechują ją nadto wysokie łapy, długi ogon, dobry profil. W 2018 r. przeszła na emeryturę hodowlaną i zamieszkała z naszym przyjacielem.

Jafa Szara Eminencja*PL
Rodowód nr:(PL)FPL LO 89516
rodzice: CH Wadol Minora*PL oraz Amika Błękitna Ferajna*PL
chip nr: 900085000218847
status: kastratka

Jafa Szara Eminencja*PL Przyszła na świat w drugiej połowie 2015 r. Jest przedłużeniem linii jej mamy – Amiki (czyli mamy Astry, babci Divy) oraz siostrą Astry i Petry. Jest doskonałym towarzyszem, chętnie słucha i przytula Dużych. Potrafi godzinami spać bez ruchu, wtulona w człowieka, jakby świat nie istniał. Jafka to koteczka o delikatnym charakterze, na której uwagę i umizgi trzeba zasłużyć. Ceni spokój i stateczność. Jest bardzo dostojną kotką i damą. Ma gęste, podwójne srebrne futro (chyba najjaśniejsze w hodowli), jasnozielone cudne oczy i długi ogon, oraz mocną brodę. Jest świetną mamą o doskonałym instynkcie, chętnie opiekuje się wszystkimi dziećmi, cudzymi również. Jest mamą Kidy i Kody. Od 2019 r. na emeryturze hodowlanej. Zamieszkała w Gdańsku z Wojtkiem.

Petra Szara Eminencja*PL
Rodowód nr: FPL LO 111609
rodzice: IC Yason Jasno Solnyshko*RU oraz Amika Błękitna Ferajna*PL
chip nr: 932002000565552
status: kastrat

Petra przyszła na świat w naszej hodowli we wrześniu 2016 r. Jest córką naszych Rezydentów: Amiki z ostatniego miotu (już nestorki, kastratki, która mieszka z moją mamą) oraz Yasona. Po swojej mamie odziedziczyła jasny kolor futerka, długi cienki ogon oraz wysokie łapy. Bardzo dobry kolor oka dostała od taty, podobnie jak symetryczne ucho postawione do góry na sztorc. Jej słaba strona to profil. Jest dość płochym stworzeniem, ale przy bliższym poznaniu daje się odkryć jako prawdziwy pieszczoch! Pcha się pod rękę, sama się tuli, łasi, głową podbija dłoń, napomina wokalizując, że już czas na kolejną dawkę czułości. Jest nieprzeciętną gadułą, co Świadczy o jej inteligencji! Upodobała sobie w naszym domu pokój syna i najczęściej tam przebywa, kiedy potrzebuje wyciszenia. Ostatnio w cudnej komitywie żyje z Divą (wnuczką Amiki, dla której de facto jest ciocią). Wkrótce planujemy jej pierwsze krycie, będziemy obserwować ją zatem w nowej roli – mam nadzieję, że sprawdzi się w niej bardzo dobrze, podobnie jak jej mama i siostry. Mama Nidy. Od 2019 r. na emeryturze hodowlanej. Zamieszkała u mojej mamy z Amiką.

REGALRUSSIANS Yasmina
Rodowód nr: (PL)FPL LO
rodzice: CH Fyodor i Starutza REGALRUSSIANS
chip nr: 900075000020319
status: kotka hodowlana

Yasmina pochodzi z Wielkiej Brytanii, spod Londynu, gdzie urodziła się w czerwcu 2018 r. Ale ja czekałam na nią dużo dłużej! Od października mieszka z nami 🙂 Od pierwszych chwil wiedziałam, że się pokochamy! Zobaczyłam postawione do góry cudne uszka, które wyszły z transportera i z ciekawością i sterczącym ogonem spacerował po pokoju hotelowym. Dała się poznać od pierwszych chwil jako koteczka bardzo odważna, ciekawska i zawadiacka. Już w hotelowym pokoju obwąchała moje torby i ubrania, właziła pod rękę i kołdrę. Dała się głaskać, mruczała bardzo głośno… Chętnie już wówczas się bawiła i zaczepiała. Całą noc spała wtulona we mnie, co rozmiękczyło moje serce totalnie! Budziłam się co jakiś czas bo mi ręka zdrętwiała, ale nie ruszyłam się nawet o milimetr. Mimo bardzo dalekiej i długiej drogi (z londyńskiego Heathrow do Warszawy a potem ze stolicy pociągiem do Wrocławia, łącznie ok 17 h!) była bardzo dzielna i grzeczna. Cały czas się poznajemy i uczymy siebie. Jednak już dziś widzę jej niewątpliwe hodowlane zalety: piękne, postawione do góry uszy, cudny kolor oka, fantastyczną brodę, bardzo dobry profil. Mam nadzieję, że wyrośnie na piękną Szarą Eminencję 🙂 a mój plan hodowlany dzięki niej będzie dużo lepszy. Pochodzi z federacji GCCF.

IC Car Rosa Felina*CZ
Rodowód nr: (PL)FPL LO 62109
rodzice: CH Bastian Jeryje*CZ oraz IC Elissa Signal*CZ
chip nr: 203096100137947
status: kastrat

IC Car Rosa Felina*CZ to mój pierwszy kocur w hodowli. Trafił do Szarej Eminencji*PL w październiku 2013 r. Moje serce podbił jednak wcześniej – w wieku około 2 miesięcy na spotkaniu w macierzystej hodowli wlazł mi bezpardonowo na kolana, bawił się w najlepsze dobrą godzinę, po czym usnął w zniewalającej pozycji… cóż było robić? Nie było wyjścia… padła decyzja a kocur wkrótce zamieszkał z nami podbijając serca i Dużych i futrzastych domowników (szczególnie FaaTumki). Ponieważ bardzo przeżywał okres kwarantanny – musiałam go skrócić. Car jest wyjątkowo towarzyski i kocha ludzi. Okazało się to najlepszą decyzją z możliwych! Od pierwszych chwil kotki go zaakceptowały. Faa Tum potraktowała go początkowo, jak synka, dla Astry i Amiki natomiast był od razu kocurem. Dokocenie o Cara było najbardziej bezproblemowym w historii Szarej Eminencji*PL. Car jest uroczy i ma wspaniały charakter. Czarek, Czaruś – jak na niego mówimy – w pełni oddaje jego zaczepny styl bycia. Bardzo delikatny, spokojny, łagodny… miauczy, kiedy czegoś chce, albo gdy manifestuje niezadowolenie – jest gadatliwym kocurem. Nienachalnie prosi o pieszczoty nawet osoby przebywające w hodowli po raz pierwszy obdarzając je automatycznie kompletnym zaufaniem. Uwielbia się bawić. Właściwie obojętny jest przedmiot, byle był w ruchu: piórka, kulka, zakrętka, sztrap… póki się rusza – musi zginąć! Zdarza się, że po skończonej zabawie, kiedy odłożę wędkę, potrafi ją odnaleźć i się z nią rozprawić – jest więc uparty, zdeterminowany i konsekwentny, nie odpuszcza pierwszy. Do zabawy może mu nawet posłużyć podrygujący ogon innego kota.. Chętnie bawi się z ludźmi, z dorosłymi kotkami i z kociętami. Jest niezłym zawadiaką – leżąc na drapaku w przedpokoju zaczepia łapą przechodzących obok.. (co odziedziczyła po nim Madame – córka) nie raz ktoś się wystraszył, podczas gdy kocurek chciał tylko pogłaskać. Uwielbia pieszczoty, drapanie za uchem, przytulanki i przewieszki przez ramię podczas których mruczy… zdarza się, że bawi się włosami i odbija łapy na twarzy (oczywiście nie wyciągając przy tym pazurów). Pierwszy wchodzi do łóżka, lubi chować się pod kołdrę. Lubi pić wodę z kranu, a kiedy się już napije, chętnie się nią bawi… potrafi także przesiadywać przed kabiną prysznicową i patrzeć na spływającą wodę. Ruch go fascynuje pod każdą postacią. Wysokości nie stanowią dla niego problemu… nawet jako kocię pokonywał nie mniejsze od dorosłych kotek przeszkody, choć mam wrażenie, że nie czerpie z tego wielkiej przyjemności. Ot jak trzeba, czy coś go zainteresuje – wskoczy. Jak to facet – jest energooszczędny, więc jeśli chcę żeby wskoczył na kolana to jest ostatnie co zrobi… czeka aż go podniosę! Łobuz! Car jest dość małym kocurem (waży ok. 4 kg). Ma ciemną jedwabistą podwójną bardzo gęstą sierść (jedną z najciemniejszych w hodowli, podobnie jak FT i Kali) a także ciemne szmaragdowe oczy w kształcie migdałów. Ma długie łapy i ogon, mocną głowę, dobry profil, zgrabną, w pełni wykształconą smukłą i umięśnioną sylwetkę, duże łapy. Kiedyś na jednej z wystaw sędzia w “uwagach” wpisał mu “macho type” – trafnie! Aktualnie na emeryturze, mieszka z nami.

Diva Szara Eminencja*PL
Rodowód nr: (PL)FPL LO 68416
rodzice: Astra Glitterus*PL oraz Dirty Jesse Malevitch*DK
chip nr: 941000016473651
status: kastratka

Diva Szara Eminencja*PL to moje hodowlane dziecko (pierwsze z moim przydomkiem hodowlanym). Byłam przy jej narodzinach, trzymałam ją na rękach zaraz po porodzie, mam zatem do niej szczególny sentyment. Od razu wiedziałam, że to ona u nas zostanie. Była najjaśniejszym kociakiem w miocie. Wyróżniała się przez to na pierwszy rzut oka. Pozostałe cechy w miarę upływu czasu utwierdzały mnie tylko w przekonaniu, że to był dobry wybór. Charakter, delikatna budowa i wygląd, piękne oko, zarówno pod względem kształtu jak i koloru… To urocza koteczka. Śliczna. Delikatna nie tylko w wyglądzie, także w zachowaniu. Imię w pełni adekwatne! Mimo tych cech bywa nieostrożna. Nie ma dnia, żeby czegoś nie zrzuciła! Ot taka z niej ciapa. Nawet u mojej mamy ma ksywę “Demola”. Ale to również jest w niej urocze! Lubi schowki. Im mniejszy, tym lepiej. Jest przy tym niezłą cwaniarą i spryciulą. Potrafi przedostać się w najodleglejszy zakamarek najwyższej szafki, uchylić drzwiczki i tam usnąć. Nienawidzi insektów. Brzydzi się nimi na tyle, że nawet ich nie zjada. Pastwi się natomiast z lubością. Uwielbia pobyt w wolierze, świeże powietrze i możliwość biegania za owadami. Doskonały z niej łowca. Podczas zabaw nie odpuści żadnej piłce czy myszce! Zamarzyłam o amerykance i Diva jest kocim uosobieniem tego marzenia. Jest bardzo dobrą mamą dla swoich dzieci. Jest córką Astry, wnuczką Amiki. Po mamie odziedziczyła naiwne spojrzenie i wyraz pyszczka, po babci – ciemną oprawę oczu. Ma szeroko osadzone duże uszy na trójkątnej czaszce. Ciemnozielone oczy podkreślają jej jasne futro. Dostojną sylwetkę ma po babci – Amice. Wysokie łapy, długi ogon, dobry profil – to jej atuty. Jest mamą Rey. Aktualnie na emeryturze hodowlanej – zamieszkała w Warszawie.

Yason Jasno Solnyshko*RU
Rodowód nr: (PL)FPL RX 72815
rodzice: GIC Geiren Mazoji Arka*LT i Fortuna Jasno Solnyshko*RU
chip nr: 643094100316421
status: kastrat

Yason Jasno Solnyshko*RU pochodzi z Rosji, dokładnie z Petersburga – zatem to „prawdziwy” RUS. Zamieszkał z nami w 2016 r. jako drugi kocur hodowlany w wieku 2 lat. Posiada tytuł International Championa. Aklimatyzacja dorosłego kota jest dość trudnym zadaniem, jednak nam się udało. Yason (zwany też po domowemu Jaśkiem, mimo sprzeciwu mojego syna) jest ostrożny w stosunku do ludzi, szczególnie obcych. Kocur wybrał mnie na swojego człowieka, zatem nie przeszkadza mi to w ogóle. Na jego względy trzeba sobie zasłużyć. Nagroda jest jednak wspaniała. Po krótkim czasie daje się poznać z najlepszej strony, jako pieszczoch o bardzo łagodnym, lecz zdecydowanym charakterze. Bardzo chętnie się bawi, jest łowny i zaczepny. Lubi drapanie za uchem i po grzbiecie, i nad ogonem.. wszystko poza brzuchem 😛 byle w dużych ilościach. Uwielbia wolierować i zaczepiać kotki, które widzi w oknach. Jest pięknym i dorodnym kocurem w średnim niebieskim kolorze futra. Ma cudnie zielone oczy, bardzo dobry profil i świetne proporcje. Jest nieco większy od Cara i delikatniejszy w typie. Jako kocur hodowlany daje liczne i zdrowe potomstwo.

Jena Szara Eminencja*PL

Rodowód: (PL)FPL LO 243473

rodzice: Misha Szara Eminencja*PL i Kida Szara Eminencja*PL

chip nr:616093901429818

status: kastratka

Jena Szara Eminencja*PL to córka Mishy Szarej Eminencji*PL i Kidy Szarej Eminencji*PL. Ma rosyjsko-brytyjskie korzenie ze strony ojca i polsko-czeskie po matce. Jena, jak na czarownicę wiedźmińską przystało, jest wielką zalotnicą i prawdziwą damą. Jest wyjątkowo rozmowna, co najprawdopodobniej odziedziczyła po dziadku Yasonie. Wchodzenie z nią w dyskusje nie jest wskazane, bo interlokutor z góry jest skazany na porażkę. Z natury ufna, choć zadziorna. Jako jedna z pierwszych wita naszych gości i wskakuje na kolana (choć najczęściej na te męskie). Bardzo lubi ludzi i przebywanie w ich otoczeniu. Tuli się wkładając łepek w dłoń, bywa, że nie pyta o zdanie, co można poczytać niekiedy za nachalność. Lubi zabawę samodzielnie i z człowiekiem. Jest czułą mamą dla małej Olgi. Miot w którym przyszła na świat Olga był jej jedynym, zgodnie z planem hodowlanym.

Misha Szara Eminencja*PL

Misha Szara Eminencja*PL
Rodowód nr: (PL)FPL LO 166979
rodzice: IC Yason Jasno Solnyshko*RU i Yasmina REGALRUSSIANS
chip nr: 616093900666662
status: kastrat

Misha Szara Eminencja*PL jest synem Yasminy (naszej brytyjskiej księżniczki) i IC Yasona (petersburskiego księcia). Urodził się w naszej hodowli w połowie 2019 r. jako brat trójki rodzeństwa w pierwszym miocie Yasminy. Od początku dał się poznać jako łagodny chłopak o doskonałym charakterze a przy tym wzorcowym fenotypie, co zadecydowało o jego pozostawieniu w hodowli. Misha jest przyjacielskim kocurem, lekko zadziornym zalotnikiem. Uwodzi delikatnością i śpiewnością wydawanych dźwięków. Szybko i łatwo nawiązuje kontakty z innymi kotami, chętnie wita gości hodowli, czując się gospodarzem domu. Jest bardzo czułym kotem, potrafiącym obdarować atencją i uwagą każdego, kto znajdzie chwilę na interakcję z kotem. Bardzo lubi się przytulać i przebywać w towarzystwie dzieci. Dużo mówi. Nie ma w im kszty agresji. Ma grafitowy równy kolor futra i idealny profil. Gęsta okrywa włosowa powiększa go wizualnie, chociaż w rzeczywistości jest raczej kompaktowym kocurem. Jest krępy i nabity, mocny w budowie (typ macho). Ma wygląd łobuza i zadziorne spojrzenie. Po ukończeniu kariery hodowlanej zamieszkał w Berlinie z panią Kasią i jej rodziną.